Cały dzień pada, pogoda za oknem przypomina bardziej jesień niż maj. Długi weekend przeleciał z prędkością światła, a ja utknęłam w domu i z kubkiem herbaty w ręku tworzę kolejny, tym razem nieco dłuższy post. Będzie trochę słońca i trochę wspomnień. Zapraszam serdecznie już niedługo.