Dzisiaj chcę się z Wami podzielić nie stylizacją, ani też nie relacją z podróży czy wydarzenia. W połowie tego miesiąca, (można więc powiedzieć, że prawie wraz z początkiem nowego roku) dostałam fajny prezent i właśnie o nim Wam opowiem. Prezentem tym są… łyżwy, i to od razu dwie pary! Sportowe tzw. „hokejówki” oraz śliczne białe profesjonalne łyżwy figurowe.