Skandynawię najbardziej lubię wczesną jesienią. W zeszłym roku podobną porą byłam w Szwecji to i w tym nie mogłam sobie odmówić. Korzystając z oferty tanich lotów zaplanowałam podróż – z Gdańska do Sztokholmu – jednak… to nie o nim będzie w dzisiejszym poście.
Sztokholm jest piękny i po prostu trzeba go zobaczyć, ale jeśli już tam będziecie to w drodze powrotnej koniecznie zajrzyjcie do Nyköping. Miasteczko położone jest ok. 7 km od lotniska Skavsta, przy ujściu rzeki Nyköpingsan do Morza Bałtyckiego.
Choć jest to niewielka miejscowość, naprawdę jest tu co oglądać. Najciekawsza „trasa” spacerowa jest wzdłuż rzeki Nyköpingsan. Są tam liczne restauracje z pysznym szwedzkim jedzeniem,
nowoczesny deptak oraz miejsca gdzie po prostu można usiąść i odpocząć.
Kawałek dalej zaś, typowe drewniane czerwone budynki w szwedzkim stylu, w których obecnie „urzędują” sobie artyści.
Niewątpliwie jednak główną atrakcją turystyczną w niewielkim Nyköping jest średniowieczny zamek. Jego początki sięgają pierwszej połowy XII wieku, kiedy powstała tu niewielka wieża obronna.
Niespełna wiek później została ona otoczona murami obronnymi i przekształcona w twierdzę obronną. Zamek można zwiedzać i to za darmo, codziennie w godzinach 11-17.
Ścisłe centrum czyli główna ulica miasteczka to szeroki pasaż handlowo-usługowy. Kamienice są jeszcze przedwojenne a sklepiki zajmują najniższe kondygnacje.
Na rynku znajduje się Ratusz… a raczej dwa. Tak dwa. Pierwszy – Obecny Ratusz, nowoczesny, szary budynek z dumnym napisem „Rathaus’, oraz drugi – Stary Ratusz, ładny żółty budynek gdzie obecnie mieści się informacja turystyczna.
Nieopodal obu budynków znajduje się dwunastowieczny Kościół św. Mikołaja (Nicolaikyrkan). Nie jest on szczególnie bogaty, ale warto wejść do środka.
Zaledwie kilkaset metrów dalej znajduje się niewielki, biały budynek miejscowego teatru. Tuż obok niego jest dworzec autobusowy, skąd odjeżdżają autobusy na lotnisko.
Miło jest tak sobie spacerować. Szwecja jest przecież tak blisko od Polski a jest tam tak „inaczej”. Na pewno jeszcze tam wrócę i mam nadzieję że jeszcze nie raz.