W dzisiejszym poście dalsze zwiedzanie Karlskrony, tym razem opowiem Wam o miejscach w centrum, które będąc w tym mieście koniecznie powinno się zobaczyć.
Drugą część opowieści o zwiedzaniu Karlskrony zacznę od wyprawy na punkt widokowy – Bryggareberget.
Warto wybrać się na wyspę Trossö. Będąc w Karlskronie absolutnym „must see” jest Björkholmen najstarsza dzielnica miasta. Dzielnica składa się z małych, drewnianych, kolorowych domków, w których kiedyś mieszkali stoczniowcy, marynarze i rzemieślnicy. Osada powstała w XVII wieku. Dziś to najbardziej ekskluzywne miejsce w całej Karlskronie. Znajdują się tam najdroższe domy, które są wpisane na światową listę zabytków UNESCO, przez co niewiele można zmienić w ich zewnętrznym wyglądzie. Mieszkańcy dzielnicy „ozdabiają” więc swoje domostwa pięknie kwitnącymi kwiatami oraz różnego rodzaju ozdobami na drzwi. Niewątpliwie jednak te malownicze domki z początku XVIII wieku to „najbardziej pożądany adres” w Karlskronie.
Miejscem, do którego również trzeba koniecznie się udać jest Stortorget – Wielki Rynek, który jest jednym z największych rynków w Skandynawii. W centralnym jego punkcie znajduje się najsłynniejszy pomnik w mieście – XIX-wieczny pomnik króla Karola XI, założyciela miasta. Za pomnikiem stoi charakterystyczny żółty budynek z kolumnadą oraz zegarem. Jest to Radhuset czyli dawny ratusz, w którym obecnie mieści się sąd.
Pomnik króla stoi przed wejściem do kościoła Fryderyka, budynku, którego dwie wieże dominują w panoramie miasta, zaś wnętrze kościoła charakteryzuje się pastelowymi kolorami, co związane jest z przeświadczeniem, że malowidła i rzeźby mogłyby rozpraszać wiernych podczas modlitwy.
Na rynku jest jeszcze jeden kościół – Trójcy Świętej, zwany też kościołem niemieckim. Ten okrągły budynek z kopułowym dachem został postawiony na potrzeby niemieckich robotników, którzy budowali port i miasto.
Kolejna ciekawa budowla to neogotycka miejska wieża ciśnień, zwana potocznie „zamkiem wodnym”. ceglana budowla została przebudowana na potrzeby prywatnego muzeum sztuki rodziny Kulenoviców. W podziemiach dawnej wieży poza szeregiem interesujących dzieł sztuki z wielu epok znajduje się, prawdziwy skarb – „Madonna z dzieciątkiem” autorstwa samego Leonarda da Vinci!
Niedaleko rynku znajduje się Park Admiralicji, a w nim Dzwonnica Admiralicji z 1699 roku, która wskazywała czas pracownikom szwedzkiej marynarki wojennej oraz wykuty w skale tunel, przebiegający pod rynkiem, który łączył port z dworcem kolejowym.
Z Wielkiego Rynku udałam się do Kościoła Admiralicji, który jest jednym z najstarszych zachowanych budynków w Karlskronie i jednocześnie największym drewnianym kościołem w Szwecji. Przed wejściem do kościoła stoi figura Matsa Rosenboma, która ma ponad 200 lat. Z rzeźbą wiąże się legenda, według której stoczniowiec Rosenbom, na skutek choroby stracił pracę i by utrzymać siebie i rodzinę musiał żebrać, w roku 1717 w noc sylwestrową zamarzł pod kościołem z ręką wyciągniętą w żebraczym geście. Oryginalna figura jest wewnątrz kościoła, zaś ta przed wejściem to kopia, która teraz zbiera datki dla ubogich.
Niedaleko kościoła znajdziemy drugi interesujący pomnik w mieście. Można go łatwo przegapić a to za sprawą jego rozmiarów. To rzeźba przedstawiająca małego chłopca wybiegającego wprost z książki. Jest nim Nils Holgersson – bohater słynnej powieści Selmy Lagerlöf „Cudowna Podróż”. Nils był niegrzecznym chłopcem, który nie słuchał rodziców i dręczył zwierzęta. Pewnego dnia napotkany krasnoludek za karę zmniejszył go do swoich rozmiarów. Nils na grzbiecie gąsiora wyrusza w podróż dookoła Szwecji. Pomnik odsłonięto w 2006 roku w setną rocznicę wydania książki.
Karlskrona jest bardzo spokojnym miastem, pełnym kafejek i uliczek z typową szwedzką zabudową w kolorach niebieskim, żółtym i czerwonym. Bardzo miło jest spacerować lub udać się na małe zakupy do jednego z wielu sklepów w centrum.
A już niedługo na blogu pojawią się relacje z innych ciekawych miejsc w Szwecji, tak więc zapraszam do obserwowania 😊