"Każdy dzień to pokaz mody a świat jest wybiegiem" – Coco Chanel
Na moim blogu przewija się wiele elegancki stylizacji, ze spódnicami i sukienkami w roli głównej. Dzisiaj chcę Wam pokazać coś nieco innego. Niedawno spędzałam weekend w spa za miastem, hotel był położony nad malowniczym jeziorem w środku lasu. W okolicy nie brakowało atrakcji, takich jak chociażby park linowy, który odwiedziłam. Wyjście do tego parku było spontanicznym wypadem, a jedyny problem jaki miałam to „w co się ubrać?”.
Jeszcze do niedawna w mojej szafie nie było ani jednej pary spodni. Chodziłam tylko w spódnicach i sukienkach. Zawsze. Okrągły rok. Ostatnio jednak moja szafa przeszła mały lifting i pojawiły się jeansy. W ślad za nimi kolejna para i kolejna… aż do chwili kiedy w jednym z małych osiedlowych butików wypatrzyłam te oto czarne spodnie a wyraźnym wzorem. Dobrałam do nich białą, klasyczną hiszpankę i zaakcentowałam dodatkami w postaci żółtego naszyjnika i dużych czarnych kolczyków z frędzlami.
Najmodniejszy w tym sezonie kolor? Oczywiście musztardowy. W mojej stylizacji szerokie spodnie z wysokim stanem połączyłam z szyfonową bluzką w marynarskim wzorze. Do tego naszyjnik z małym chwostem i kotwicą oraz musztardowa opaska na włosach zawiązana w kokardę.
Lato… lato wszędzie… Dzisiejsza stylizacja to krótka bluzka z cienkiego materiału w delikatne kwiatki. Luźny krój daje swobodę a rozcięcie na plecach świetnie sprawdza się w czasie upałów. Do tego spódnica midi i sandały w kontrastowym kolorze.
Stylizacja szczególna, bo ubrania są mojego projektu. Spódnicę mogliście już wielokrotnie zobaczyć w stylizacjach na moim blogu. Bluzka zaś powstała jakiś czas temu na warsztatach z Kają Śródką i marką Guess (możecie o tym przeczytać → TUTAJ ). Mimo iż na bluzce „dużo się dzieje” a spódnica ma wyraźny wzór, dzięki stonowanej kolorystyce całość nie przytłacza.