Przedstawiam Wam czwartą i zarazem ostatnią część serii „Jesień w Skandynawii”. Tym razem pokażę wam kilka ciekawych miejsc w południowej Szwecji, które naprawdę warto odwiedzić. Na początek chciałam powiedzieć, że Szwecja jest krajem, który jest piękny dosłownie o każdej porze roku. Tym razem miałam okazję podziwiać szwedzkie krajobrazy w wersji jesiennej. Szczególnie zauroczył mnie widok morza wczesnym rankiem, przy lekkiej mgle.
Wybrałam się na wyspę Tjurkö, by zwiedzić tamtejszy dawny kamieniołom. Nie jest on jedynym w regionie południowej Szwecji, (ponieważ ten obszar jest wyjątkowo bogaty w kamień) ale za to jednym z największych. Czekał tam na mnie niezwykły widok, na sennym morzu majaczyła sylwetka promu Stena Line, który właśnie wypłynął z portu w Karlskronkie a zaraz obok niego… wynurzył się okręt podwodny.
Kolejnym ciekawym miejscem jest Twierdza Kungsholmen. Nie można jej zwiedzać, a jedynym sposobem by w ogóle dostać się na wyspę jest udział w wycieczce zorganizowanej przez Biuro Informacji Turystycznej.
Jeśli lubicie wikingów lub pasjonuje was ich historia, koniecznie powinniście odwiedzić Cmentarzysko wikingów Hjortahammar, znajdujące się nieopodal wyspy Almö. W tym miejscu przodkowie dzisiejszych narodów skandynawskich chowali swych zmarłych. Na grobach kamienie stawiano w taki sposób, by tworzyły kształt łodzi.
Idąc tropem ciekawych miejsc polecam udać się w stronę miejscowości Tving. Znajdziecie tam jeden z najbardziej fascynujących kamieni runicznych w całej Szwecji – kamień runiczny z Björketorp sprzed 1300 lat.
Ten czterometrowy głaz jest o tyle wyjątkowy, gdyż widnieje na nim klątwa! Nie wiadomo dokładnie jaką funkcję pełnił ten kamień, ale na pewno malowniczo położony na leśnej polanie stanowi jedną z najbardziej intrygujących atrakcji tych okolic.