Ostatnie dni pokazały, że prawdziwe lato chyba bawi się z nami w chowanego. Choć w ciągu dnia (o ile nie pada deszcz) temperatury są jeszcze znośne, to jednak zdarza się, że wieczorami bywa już nieco chłodniej, w związku z tym oto moja propozycja na popołudniowo-wieczorny spacer. Ja nad jezioro wybrałam się w ramonesce w kwiaty, z zamkami i rękawem trzy-czwarte, granatowej spódnicy z dresówki, granatowych trampkach na białej podeszwie a czerwoną torebkę dla wygody przewiesiłam na skos.
W poszukiwaniu krainy czarów
Dziś dla odmiany główną rolę w stylizacji odgrywa nie spódniczka lecz sukienka. Z kola, miętowo-błękitna w drobne białe groszki, z białym kołnierzykiem i paskiem z kokardką, sprawia, że można poczuć się trochę jak bajkowa Alicja z Krainy Czarów. Do sukienki dobrałam klasyczne białe trampki oraz miętową torebkę, z biżuterii tym razem zrezygnowałam.
Trochę historii, czyli gdańskie MIIW
Jeśli zastanawiacie się jak spędzić weekend lub wolne popołudnie, polecam wybrać się do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Muzeum zostało otwarte 23 marca 2017, a zwiedzać je można od wtorku do niedzieli w godzinach od 10 do 19. Poniedziałek jest dniem w którym muzeum jest nieczynne. Wtorek zaś to dzień bezpłatnego wstępu.
Rozkloszowana spódnica w grochy
Letnia aura na dobre zagościła już w kalendarzu, taka pogoda sprzyja wypoczynkowi. Na relaks i leżakowanie udałam się dziś w błękitnej spódnicy w białe grochy, t-shirtcie i srebrnych mokasynach. Dodałam też różowe akcenty zawarte w torebce, naszyjniku i zegarku.
Kwiaty i mięta
W dzisiejszej stylizacji kolejna spódnica mojego projektu. Miętową spódnicę zestawiłam z bluzką w kolorowe kwiaty oraz różową torebką i butami. Spódnica jest wykonana z miękkiej pianki, dzięki czemu jest lekka, dobrze się układa i nie gniecie się. Jako dodatki wybrałam lustrzane okulary i złotą, szeroką bransoletkę z turkusem.