Dawno nie było więc… już jest, pierwsza stylóweczka na blogu w tym roku. Jak wszyscy wiemy moda w czasie pandemii mocno poszła w kierunku wygody. Cóż może nam się bardziej kojarzyć z wygodnym strojem niż po prostu… dres. Mam wrażenie że ostatnio marki a zwłaszcza sieciówki prześcigają się we wprowadzaniu do swoich kolekcji ich nowych modeli i kolorów. Ja swój upolowałam jakiś czas temu na zakupach online kiedy galerie były jeszcze zamknięte. Myślałam, że będę go miała tylko „po domu”, jednak okazał się tak wygodny i przyjemny w noszeniu, że towarzyszy mi też na wyjazdach i krótkich wyjściach z domu. Do tego adidasy, nerka zapięta w pasie i sportowy look gotowy.
PS. W tym poście pokazuję Wam nie tylko dres ale też mały spoiler następnego wpisu 😊
Mam na sobie:
Bluza – Sinsay
Spodnie – Sinsay
Buty – internet
Nerka – Versoli
Okulary – internet