Nadeszła jesień. To idealna pora by zadbać o ciało, odżywić je po lecie i przygotować do zimy. Zabiegi domowe są dobre jednak mogą okazać się niewystarczające, warto wtedy wybrać się w miejsce gdzie możemy o siebie zadbać kompleksowo.
W spa bywam zazwyczaj dwa razy do roku, przeważnie wiosną lub jesienią. W tym roku wybrałam się po raz pierwszy w szczycie sezonu letniego. Po raz trzeci wybrałam spa w Ciechocinku a po raz drugi akurat to konkretne – Villa Park Med & Spa. Obiekt posiada pokoje w głównym budynku jak i oddzielnie apartamenty z prywatnym ogródkiem. Wybrałam apartament ze względu na ciszę i spokój jaki jest wokoło, składa się on z sypialni, salonu z aneksem kuchennym, łazienki, osobnej garderoby i przedpokoju.
Ośrodek posiada wszystko czego potrzeba do relaksu, a hasło przewodnie, jakże trafne, brzmi: „Czas płynie… Odnowa”. Znajdują się tu dwa baseny, zewnętrzny i solankowy, podgrzewany wewnętrzny oraz jacuzzi. Jak w każdym spa jest też sauna parowa oraz taka z aromaterapią, zaś podgrzewane leżaki pomagają dodatkowo się świetnie odprężyć.
Jednak czymś co wyróżnia ten obiekt od innych jest mini tężnia solankowa.
Kompleks jest duży i nowoczesny, oferuje różne pakiety spa, również kilkudniowe z bogatym wyborem zabiegów. Jeśli zdecydujemy się na rezerwację samego pokoju bez wykupywania pakietów, w cenie otrzymamy szlafrok, kapcie, ręczniki na basen oraz kosmetyki.