"Każdy dzień to pokaz mody a świat jest wybiegiem" – Coco Chanel
Luty jest podobno najzimniejszym miesiącem w roku, mimo iż słonko pięknie świeci wiatr i mroźne powietrze potrafi nieźle wychłodzić. Ja się pogodzie nie dam i przygotowałam ciepłą stylizację. Główna rolę odgrywa tu beżowa puchowa kurtka, do tego sweter w tym samym kolorze i proste niebieskie jeansy. Całość dopełnia szal z azteckim wzorem i super ciepła wełniana czapa. W takim stroju żaden powrót zimy nie straszny.
Osobiście bardzo zachwyciła mnie ta „wyspa słońca”. Turkusowa woda, palmy i piękna pogoda praktycznie o każdej porze roku. Wystarczą trzy dni w tym miejscu aby „naładować baterie” i nabrać pozytywnej energii na długi czas. Często pytacie mnie jak zorganizować taki weekend, tak więc dzisiaj kilka małych porad…
Majorka – największa wyspa w archipelagu Balearów i zarazem jedna z najpiękniejszych w całym basenie Morza Śródziemnego. Stolicą jest Palma de Mallorca, największe miasto tej wyspy oraz stolica Balearów.
Słoneczne, tętniące życiem miasto, które nigdy nie śpi. Nie bez powodu jakiś czas temu brytyjska gazeta The Sunday Times uznała Palmę najlepszym miejscem do życia. Trudno się z tym nie zgodzić. W stolicy wyspy na pewno nie można się nudzić, jednak oprócz pięknej plaży, palm, jachtów i niezliczonej ilości sklepów i knajpek jest też i co pozwiedzać.
Witam w pierwszym poście w nowym roku. Choć tak bardzo tego nie czuć, trwa czas karnawału. W związku z tym mam dla Was dzisiaj elegancką stylizację, która nada się nie tylko na wieczorne wyjście na imprezę ale też i do teatru czy opery.
Dziś Sylwester – czas więc na podsumowanie roku.
Mówią, że jaki Nowy Rok taki cały rok a ja w 2018 wskoczyłam wprost ze słonecznej Malty.
Pod koniec pobytu, siedząc na skałach nad Morzem Śródziemnym i obserwując zachodzące słońce, zastanawiałam się jak ma wyglądać mój 2018 rok. Planowałam co chcę zrobić oraz wymyślałam swoje postanowienia noworoczne. Zrobiłam sobie nawet „mapę marzeń”.