W poniedziałek nad ranem wróciłam z tygodniowych wakacji na Cyprze. Piękna pogoda, słonce, kurort nad turkusowym morzem, plaża i… sklepy z pamiątkami. Znacie to? Z każdej podróży staram się coś przywieźć, chociaż jakiś drobiazg. Tym razem oprócz standardowych pocztówek, naparstka i kolorowych bransoletek kupiłam coś jeszcze – kosmetyki a dokładniej, ręcznie robione mydełka.