"Każdy dzień to pokaz mody a świat jest wybiegiem" – Coco Chanel
Temperatury coraz bardziej dodatnie. Drzewa obsypały się kwiatami, cieszą oczy jednocześnie budząc umysł z zimowego snu. Pomyślałam, ze czas też pobudzić też trochę… kubki smakowe. Ja osobiście uwielbiam herbaty „smakowe”. W kuchennej szafce mam swoje ulubione ale też chętnie sięgam po nowości. Dziś przedstawiam Wam cztery „ciekawe” smaki, które niedawno odkryłam. Dwie z nich to firma Lipton a dwie Green Hills.
W poniedziałek nad ranem wróciłam z tygodniowych wakacji na Cyprze. Piękna pogoda, słonce, kurort nad turkusowym morzem, plaża i… sklepy z pamiątkami. Znacie to? Z każdej podróży staram się coś przywieźć, chociaż jakiś drobiazg. Tym razem oprócz standardowych pocztówek, naparstka i kolorowych bransoletek kupiłam coś jeszcze – kosmetyki a dokładniej, ręcznie robione mydełka.
Niedawno na blogu pisałam Wam o moim letnim pobycie w spa. Jednak wcale nie trzeba wyjeżdżać daleko, można bowiem sobie zafundować odnowę w domowym zaciszu. Dziś mam dla Was post z testem kosmetycznym, bowiem ostatnio „wpadły” mi e ręce wyjątkowe produkty – kosmetyki z Morza Martwego.
Ostatnimi czasy bardzo popularny stał się manicure hybrydowy. Wykonany za pomocą specjalnych lakierów, utwardzanych światłem lampy LED. Jest prosty w wykonaniu, trzyma się bardzo długo a wybór kolorów jest ogromny.
Na rynku jest wiele firm, które mają w ofercie nie tylko lakiery czy lampy, ale tez gotowe już zestawy produktów potrzebnych do samodzielnego stworzenia takiego manicure w domu.
Wszyscy doskonale wiemy jak ważny jest uśmiech. Każdy chciałby mieć zdrowe i równe zęby ale co zrobić by do tego były białe? Dziś będzie o produkcie, który Wam w tym pomoże