Jeśli wybierać uzdrowisko to koniecznie to najsłynniejsze, bo przecież któż nie znałby Ciechocinka. Nie była to moja pierwsza wizyta tutaj a któraś już kolejna. Dla wszystkich, którzy zastanawiają się czy kwiecień to dobry czas na odwiedzenie tego miejsca powiem tak, jeśli chcecie uniknąć tłumów i wakacyjnego oblężenia, powinniście wybrać właśnie tą porę roku. Niewątpliwie największą atrakcją tego miasta są słynne tężnie i przyjemniej jest spacerować kiedy wokoło ludzi jest mniej.
Ciechocinek jak na prawdziwe uzdrowisko przystało ma bardzo bogatą bazę noclegową: kwatery prywatne, ośrodki wypoczynkowe, pensjonaty, hotele spa. Ja tym razem wybrałam Pałac Łazienki II Resort Medical & SPA. Historia pałacu sięga 1910 roku, kiedy to rozpoczęła się budowa tego obiektu (jednak dopiero lata 30- te XIX w. zapoczątkowały rozwój Ciechocinka jako uzdrowiska). Można tu skorzystać z bogatych pakietów spa lub wykupić po prosu sam pobyt a piękne wnętrza, otoczenie oraz położenie Pałacu pozwolą nam się zrelaksować.
W mieście jest wiele miejsc gdzie można spacerować. Ogromne skwery kwiatowe i liczne fontanny, aż same się proszą by zwolnić, usiąść na ławeczce i pooddychać ciechocińskim powietrzem. Wieczorem zaś na gości czekają liczne atrakcje w postaci dancingów i muzyki na żywo.
Ciechocinek ma też swoją aleję gwiazd gdzie swój ślad pozostawili między innymi: Maryla Rodowicz, Maciej Stuhr, Robert Korzeniowski oraz Zbigniew Boniek.
Jednak miejscem najważniejszym, które po prostu trzeba odwiedzić są oczywiście tężnie. Ta unikatowa konstrukcja to największa w Europie drewniana konstrukcja do odparowywania wody z solanki, a wokół tężni tworzy się słynny, bogaty w jod mikroklimat tworzący naturalne, lecznicze inhalatorium. To po prostu miejsce „must see” w Ciechocinku.
Mam na sobie:
Kurtka – Sinsay
Spódnica – Reserved
Czapka – Six
Okulary – New Yorker
Szal – Six
Buty – Air Force
Torebka – Six
Zegarek – Geneva