Jeśli będziecie w Wilnie koniecznie zajrzyjcie do pobliskich Trok. To tylko niespełna 30 km od stolicy Litwy a zupełnie inne otoczenie. Niewątpliwie największą atrakcją tego miasteczka jest położony na wyspie zamek Wielkich Książąt Litewskich.
Położony na jeziorze Galwe zamek został wzniesiony w XIV–XV wieku przez wielkiego księcia litewskiego Kiejstuta i jego syna Witolda, który w 1430 zmarł na tym zamku. Troki były niegdyś ważnym ośrodkiem Wielkiego Księstwa Litewskiego. Od XVII wieku zamek zaczął popadać w ruinę. Dopiero Przed II wojną światową polscy historycy sztuki rozpoczęli zabezpieczanie obiektu, a prace rekonstrukcyjne podjęto w latach 1951–1961, i to właśnie one nadały mu obecny kształt. Można więc powiedzieć, że obiekt jest w znacznym stopniu rekonstrukcją z drugiej połowy ubiegłego wieku.
Zamek ze względu na swoje położenie wygląda niezwykle ciekawie. Jeśli będziecie mieli czas wolny proponuję rejs statkiem wycieczkowym po jeziorze wokół zamku.
Polecam też zwiedzanie samego miasteczka, które jest malowniczo położone wśród jezior. Warto przespacerować się wzdłuż ulicy Karaimskiej, możemy tam napotkać przykłady kultury Karaimów licznie zamieszkujących te tereny.
Po zwiedzaniu warto wybrać się na degustację kuchni karaimskiej. Ja jadłam kibiny czyli duże pierogi z kruchego ciasta z nadzieniem z siekanego mięsa podawane z tradycyjnym karaimskim rosołem.